
O WŁOS OD AWANSU – PIĘKNA PRZYGODA DOBIEGŁA KOŃCA!

O podsumowanie, zmagań swoich zawodników podczas 1/4 Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych poprosiliśmy trenera Tomasza Koteckiego:
„Pierwszy mecz turnieju graliśmy z EKS Skra Bełchatów. Niestety przez problemy techniczne źle weszliśmy w mecz. Notorycznie przy naszej zagrywce gasło światło co mocno wybijało chłopaków z rytmu meczowego. Od drugiego seta zaczynaliśmy grać swoją siatkówkę i wyglądało to momentami naprawdę dobrze. Niestety do pełni szczęścia zabrakło nie wiele. Zadecydowały niuanse i brak przytrzymania taktyki, którą sobie założyliśmy. Nie zwieszamy głów bo zeszły rok nam pokazał, że nawet jeden set może dać nam upragniony awans do półfinałów.
Wiedzieliśmy, że Warszawa ma mocny zespół. Mecz w dniu dzisiejszym rozgrywaliśmy o niecodziennej godzinie bo o 9:30. Graliśmy fajną, zespołową siatkówkę jednakże w kluczowych momentach chłopacy popełniali dziwne, nie wymuszone błędy, które skutkowały tym, że wynik się rozjeżdżał. Niestety z mocnym rywalem jeśli dopuścisz go do komfortu zagrywania trudnej, mocnej zagrywki to jest ciężko podjąć rękawice. Szkoda, że nie udało się urwać choćby seta bo w ogólnym rozrachunku może być tak, że tego jednego seta nam zabraknie. Jestem zadowolony z dzisiejszej gry chłopaków bo nie poddali się i walczyli od pierwszej do ostatniej piłki, a tylko w taki sposób będę się rozwijać i będziemy jeszcze świętować zwycięstwa.
W ostatnim dniu turnieju mieliśmy przysłowiowy nóż na gardle. Musieliśmy wygrać mecz z gospodarzami i to najlepiej 3-0 aby myśleć o awansie. Chłopacy od samego początku byli bardzo zmotywowani. Wywieraliśmy presję zagrywką co pozwalało nam poprawnie grać blokiem, a oprócz tego byliśmy bardzo skuteczni w ataku. Po kapitalnym widowisku wygraliśmy 3-1 i niestety stosunkiem setów nie udało się awansować. Byliśmy o włos od sprawienia miłej niespodzianki. Jest to dla nas koniec sezonu jednakże kończymy go z podniesionymi głowami.”

Galeria, z turnieju okiem rodziców zawodników:






























